Co ogrodnicy robią w lipcu?

Jak na razie letnia pogoda wcale nas nie rozpieszcza. Na szczęście lipiec jest miesiącem, który nawet niesprzyjającą aurę potrafi rozweselić bujnością roślinności, która właśnie teraz jest najbardziej spektakularna. To, że rośliny zdają się teraz „same rosnąć”, wcale nie znaczy, że pełnia lata to dla ogrodnika czas błogiego lenistwa. Największe zagrożenie stanowią choroby i pasożyty: szybko rosnące rośliny, zwłaszcza wówczas, gdy dni są wilgotne i parne, są dla nich bardzo łakomym kąskiem.

Nie daj się szkodnikom i chorobom

Deszczowa pogoda sprzyja atakom szkodników i chorób, szczególnie tych wywoływanych przez grzyby. Aby ich uniknąć, możesz zastosować prewencyjne opryski, przydatne zwłaszcza w przypadku roślin, z których planujesz mieć plony. Bardziej niż pozostałe zagrożone są teraz ziemniaki, na które czai się zaraza – opryski z fungicydu z miedzią w składzie powinny oddalić niebezpieczeństwo utraty zbiorów.

Zaopiekuj się drzewkami owocowymi

W czerwcu drzewka owocowe zrzucają zazwyczaj nadmiar zawiązanych owoców, których nie będą w stanie „wykarmić”. Jeśli zależy Ci na jakości i rozmiarze owoców, usuń część z nich właśnie teraz, mniej więcej w połowie lipca. Te, które pozostaną, otrzymają więcej składników odżywczych i światła, dzięki czemu będą miały szansę lepiej się rozwinąć. Zabieg ten zapobiegnie także obłamywaniu się gałęzi pod ciężarem owoców, które jest dużym zagrożeniem między innymi dla śliw. Mocno przerzedzić warto jabłka – w przypadku większości odmian najlepiej jest pozostawić po jednym najładniejszym owocu z grupy kilku rosnących obok siebie.

Zatroszcz się o róże

W lipcu większość odmian róż ma już za sobą swoje pierwsze występy. Odmiany powtarzające kwitnienie mogą jeszcze cieszyć oko wspaniałymi kwiatami, jeżeli tylko będziesz pamiętał o usuwaniu przekwitłych główek i hojnym nawożeniu (na przykład mączką kostną). Nie usuwaj główek róż kwitnących jeden raz w czasie sezonu: zamienią się one w owoce, które będą bardzo dekoracyjne jesienią.

Pamiętaj o nawożeniu

Nie daj się zwieść wspaniałej letniej obfitości: nawożenie ciągle jest konieczne! Jeżeli kończy Ci się kompost, możesz zasilać swoje rośliny płynnym nawozem (najlepiej raz w tygodniu), aby wzmocnić i przedłużyć ich kwitnienie.

Trawnik żyje, nie martw się!

Gdy lipiec jest suchy, zdarza się, że na trawniku pojawiają się nieestetyczne brązowe plamy, wyglądające, jakby trawa w tym miejscu była wypalona. Nie wygląda to dobrze, ale nie obawiaj się: murawa nie uschła, a tylko czeka na nawodnienie! W przypadku przedłużającej się deszczowej pogody pamiętaj, że chodzenie po mokrej trawie może uszkodzić trawnik – lepiej trzymać się wytyczonych ścieżek i czekać, aż woda zostanie całkowicie wchłonięta.