5 pomysłów na walentynkową randkę dla domatorów

Po przeczytaniu tytułu na pewno myślisz sobie ponuro: randka w domu to pomysł bez sensu, ponieważ głównym celem każdej randki jest właśnie wyjście z domu. A my mówimy: o, nie, nieprawda, drogi internetowy nieznajomy. Celem randki jest zrobienie czegoś wyjątkowego – czegoś, czego nie robi się na co dzień! Każdy ekspert od spraw związków będzie do znudzenia powtarzał, że jednym z najważniejszych kluczy do podtrzymania obustronnego zainteresowania w związku jest stałe uwodzenie się. No dobrze, „uwodzenie” brzmi dość groźnie, więc może lepiej będzie wyrazić to inaczej: chodzi o to, aby nawet po wielu latach bycia razem wciąż zachowywać się tak, jakby chciało się tę drugą osobę poderwać. To właśnie dlatego regularne randki są tak ważne! Tylko co zrobić, jeżeli z różnych powodów – zmęczenie, domowe obowiązki, praca, dzieci, przeziębienie, kredyt do spłacenia… – nie możecie pozwolić sobie na to, by spędzić cały wieczór poza domem? Randkę w domu, oczywiście! Mamy dla Was kilka pomysłów na to, jak sprawić, by była niepowtarzalna. Uwaga: żaden nie obejmuje siedzenia na kanapie i oglądania telewizji (choć, szczerze mówiąc, wieczór z filmem i pizzą to randka wszech czasów...)!

Pomysł 1: Przetańczcie całą noc

Jedno z Was nie lubi tańczyć, a drugie wprost to uwielbia? Być może opory wynikają z lęku przed, jeśli można tak to nazwać, poruszaniem się publicznie. W takim razie domowa dyskoteka powinna być rozwiązaniem problemu! Zadbajcie o drinki, włączcie ulubioną muzykę – albo, w wersji dla ambitnych, znajdźcie na YouTube jakieś ciekawe taneczne tutoriale – i przetańczcie cały wieczór!

Pomysł 2: Przygotujcie romantyczną kolację

Jedzenie walentynkowej kolacji jest miłe, ale wiecie, co jest jeszcze lepsze? Wspólne jej przygotowywanie! Wybierzcie ambitny przepis (a może nawet dwa – na kolację i na deser?), podzielcie się zadaniami, włączcie jakąś przyjemną muzykę i ruszajcie do kuchni! Taki wieczór może się okazać szczególnie przyjemny, jeśli na co dzień tylko jedno z Was gotuje.

Pomysł 3: Projekt DIY, czyli zróbcie to sami

Lubicie majsterkować? Regularne domowe przemeblowania to coś, co sprawia Wam wielką frajdę? A może z utęsknieniem wyglądacie czasu, kiedy wreszcie będziecie mogli wyjść do ogrodu i pogrzebać w ziemi? Przestańcie odkładać to wszystko na później i zorganizujcie jedną, porządną, romantyczną (tak!) domową sesję projektową. Zaplanujcie ogród na nowy sezon (i tak już najwyższa na to pora: koniecznie przeczytajcie naszą notkę o lutowych pracach w ogrodzie!), stwórzcie wstępny projekt remontu któregoś z domowych pomieszczeń… Tylko nie zapomnijcie o muzyce i przekąskach – to ma być frajda, a nie narada wojenna!

Pomysł 4: Zaplanujcie urlop

Jeżeli planowanie urlopu zwykle odkładacie na ostatnią chwilę, to może być pomysł dla Was: urządźcie sobie wesoły wieczór planowania wakacji! Przygotujcie aktualne katalogi biur podróży, odpalcie laptopy, zadbajcie o drinki z palemkami i dajcie się ponieść wyobraźni! Kto wie, może przypadkiem traficie na wycieczkę życia?

Pomysł 5: Zorganizujcie wieczorek tematyczny

Skoro jesteśmy w temacie podróży, musimy koniecznie zaznaczyć, że ich namiastkę można mieć także w domu! Tematyczny wieczorek brzmi może nieco staroświecko, ale może okazać się zaskakująco zabawny. Wybierzcie romantyczny motyw przewodni i zorganizujcie wokół niego wieczór: w ramach wieczorku paryskiego możecie stylowo się ubrać, przygotować francuskie danie (psst: kanapki z bagietki i sera camembert też się liczą!), słuchać piosenek Edith Piaf i Serge'a Gainsbourga i obejrzeć film Bessona.